sobota, 9 marca 2013

Rozdział: 2 - David?

Obudziłam się rano z dziwnym smakiem na ustach. Czy on mnie wczoraj? Czy William on mnie? O nie! On mnie pocałował. Jak mogłam do tego dopuścić?! No nic.. Wstałam z łóżka i poszłam do łazienki. Włosy puściłam luźno na ramiona założyłam białą bluzkę, zieloną sukienkę i czarne baleriny. Zrobiłam lekki makijaż i zeszłam na śniadanie. Mamy już nie było. Na stole leżała karteczka wzięłam ją do ręki i zaczęłam czytać:
„Dziękuję za wczorajszy wieczór no i oczywiście za kurtkę – William”
Co?! On tutaj był?! Skąd wie gdzie mieszkam?! – Te pytania krążyły mi w głowie. Wyszłam z domu wściekła, nie jedząc śniadania i poszłam do szkoły. Williama nie było, zdziwiłam się.
- Hej Kochana! – Krzyczała za mną Lily
- Hej! Byłam wczoraj u Ciebie, dzwoniłam i nic! Gdzie byłaś i co robiłaś? – Pytałam poirytowana
- Spokojnie, byłam z takim jednym – Odpowiedziała z szelmowskim uśmiechem
- Jakim jednym? Żartujesz? Martwiłam się
- Ej wyluzuj. Jestem cała i zdrowa – Jak zwykle Lily miała wszystko gdzieś
- To opowiesz mi? – Dogoniłam ją
- Nie ma, o czym mówić. Po prostu fajny i tyle – Udawała zniesmaczoną
- I tyle? Skoro nie chcesz gadać to nie! – Odeszłam wkurzona

Poszłam na drugą lekcje – biologię, na której również siedzę z Williamem.
- Dzień Dobry droga młodzieży! Dziś będziemy rozmawiać o partnerach seksualnych. Panno Jeans? Chciałaby nam Pani coś na ten temat powiedzieć?
- Emm – Zaczęłam się jąkać a w drzwiach pojawił się nagle William
- Przepraszam za spóźnienie, ale byłem u lekarza – Profesor nawet nie zwrócił na niego uwagi tylko machnął ręką
- Czekamy – Ponaglał mnie
- Mam podać cechy charakterystyczne...?
- Potencjalnego partnera, gdybyś była łaskawa. – Zerknęłam na Williama. Niedbale rozsiadł się na krześle, obserwował mnie z satysfakcją i tym swoim pirackim uśmieszkiem.
Położyłam ręce na stole, z nadzieją, że wyglądam spokojniej, niż się czuję.
- Nigdy o tym nie myślałam.
- Więc teraz szybko pomyśl.
- Czy mógłby pan zapytać przede mną kogoś innego? Zniecierpliwiony profesor wskazał na lewo ode mnie.
- William! Twoja kolej
W przeciwieństwie do mnie, odpowiadał ze spokojem i pewnością. Ułożył się tak, że jego tułów był lekko przechylony w moją stronę i nasze kolana dzieliło zaledwie kilka centymetrów.
- Inteligencja, Uroda, Wrażliwość
 - Wrażliwość - powtórzył. - To znaczy?
William zaśmiał się pod nosem.
- U ludzi pociąg fizyczny ma to do siebie, że nigdy nie wiadomo, czy druga osoba go odwzajemnia - powiedział. - Człowiek jest wrażliwy, bo zna ból i krzywdę. - W tym momencie William trącił mnie kolanem.
- No dobrze. Powiedzmy, że jesteś na przyjęciu. W pokoju roi się od przeróżnych dziewcząt. Widzisz blondynki, brunetki, rude, kilka czarnowłosych. Jedne są rozmowne, inne wyglądają na nieśmiałe. Znajdujesz dziewczynę, która odpowiada twoim wymaganiom: atrakcyjną, inteligentną i wrażliwą. Jak dajesz jej do zrozumienia, że jesteś nią zainteresowany? – Zapytał Profesor
- Wybieram ją z tłumu i zagaduję.
- Dobrze. Przejdźmy do sedna. Skąd wiesz, czy jest odważna, czy woli, żebyś to ty wykonał kolejny krok?
- Obserwuję ją - odpowiedział. - Staram się rozgryźć, o, czym myśli i co czuje. Sama mi tego nie zdradzi, więc muszę się jej uważnie przyglądać. Czy się do mnie przybliża? Czy patrzy mi w oczy, a potem odwraca wzrok? Czy zagryza wargi i bawi się, włosami, jak w tej chwili Nora?
Klasa wybuchnęła śmiechem. Opuściłam ręce na kolana.
- Buzia Nory robi się czerwona i ją rozgrzewa, wie, że jest oceniana. Lubi być w centrum uwagi.
Nie! On żartuje – Pomyślałam. On jest walnięty!
Nagle zadzwonił dzwonek. William zablokował mi wyjście ręką. Spojrzałam na niego złowrogo i odeszłam.

- Nora! Nora! – Odwróciłam się i zobaczyłam Lily
- No co tam?
- Jaki on jest sexy – Lily wyglądała na zachwyconą
- Kto? William? Żartujesz? – Pytałam z niedowierzaniem
- No William, William a kto? Te jego czarne oczy, są tak hipnotyzujące.. Można w niej utonąć – Lily się całkowicie rozmarzyła
- Lily! Obudź się! To zwykły bezczelny drań! – Zaczęłam krzyczeć
- Czy drań to nie jest Twój typ? – Zapytała z figlarnym uśmiechem
- Nie mam swojego typu, nie jestem ograniczona
- Pomyśl tylko Nora. Zobacz ile frajdy może być w całowaniu się z nieznajomym?
- Podwieziesz mnie do domu czy mam iść na piechotę? – Zapytałam
- Sory Nora dziś na nogach, nie jadę w Twoją stronę
- Okej. Zdzwonimy się Pa.

Byłam już za bramą szkoły a nagle koło mnie zatrzymał się motor...


_______________________
Hej Kochani! No i jak Wam się podoba 2 rozdział? Piszcie swoją opinię w komentarzach oraz zostawiajcie linki do swoich blogów a na pewno wejdę :)
No i mam sprawę! Napiszcie mi w komentarzach co ile mam dodawać rozdział bo nie wiem :D Co 2-3 dni? W weekend mogę częściej. Napiszcie swoje propozycje. :)
*Jeden malutki moment zaczerpnięty z książki.



17 komentarzy:

  1. Suuper ! Trochę przypomina mi książkę " Szeptem " ale i tak myślę że masz talent i niesamowicie piszesz : )) Życzę weny xoxo

    OdpowiedzUsuń
  2. Piszesz cudownie. ;) Aż przykro kiedy kończy się czytać.. ;)

    OdpowiedzUsuń
  3. Akcja się ciekawie rozkręca, już nie mogę doczekać sie kolejnego rozdziału :-)

    OdpowiedzUsuń
  4. Moje pierwsze skojarzenie -Zmierzch hahahhaha xd. Ale bardzo mi sie podoba. Pisz dluzsze rozdzialy bo sa naprawde wciagajace. I doddawaj co 2 dni. Oczywiscie jezeli nie bedzie to dla ciebie problemem. Naprawde super opowiadanie. :) @biebsloove__ xxxx.

    OdpowiedzUsuń
  5. Świetnie piszesz *o* Możesz dodawać rozdziały co 2 dni bo bardzo płynnie piszesz, dobrze się to czyta ;> Chociaż mogłabyś pisać dłuższe rozdziały. Mam nadzieję , że będziesz mnie informowała o nowych rozdziałach [@my__exception] Życzę dobrej weny i twórczości ;) pozdrawiam < 3


    { http://officialny-polski-blog-onedirection.blogspot.com/ } <-- zapraszam ;)

    OdpowiedzUsuń
  6. Świetnie piszesz, ciekawa fabuła. Oby tak dalej ;33

    Zapraszam do mnie:
    http://weruska-blog.blogspot.com/ ;33

    OdpowiedzUsuń
  7. świetne. lubię twój styl pisania. :)
    Ciekawa fabuła, odrobina intrygi.
    Lubię to <3

    OdpowiedzUsuń
  8. Napisałaś do mnie na TT i tylko z ciekawości weszłam na tego bloga ale po przeczytaniu stwierdziłam że będę go czytać!!!! Piszesz wspaniale ;) Oby tak dalej...

    OdpowiedzUsuń
  9. Świetny . : D
    Podoba mi się Twój styl pisania , rozdziały są na razie dwa , a już mnie wciągnęło . : )
    Nie mogę się doczekać kolejnego , dużo weny życzę . : *

    OdpowiedzUsuń
  10. wygląda mi to jak nieudolna kopia książki pt. "Szeptem" -.-.
    Nie lubię kopii książek bo nie ma w tym nic nowego.
    Dlaczego nie wymyślisz czegoś nowego? -.-
    Ehh ... mam nadzieję, że następny będzie mniej podobny do książki /@ZostawcieMnie :c

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Napisałam, że jeden wątek ściągnięty z książki. Opowiadanie nie będzie takie samo możesz być pewna :) Mam ułożoną fabułe na około 25 rozdziałów i nie ma w tym nic z książi a to że akurat podoba mi się imię Nora..

      Usuń
  11. fakt , za podobne trochę do szeptem . mam nadzieję , że spełnisz swoją obietnicę i akcja nie rozkręci się tak szybko , chociaż i tak dla mnie już ciut za prędko . zauważyłam dużo błędów interpunkcyjnych , naprawdę całą masę , jakoś nie chcę ich wypisywać , wolałabym poprawić .. nie potrzebujesz może bety ? hahha , tat szalona myśl xd nie podoba mi się trochę ten 'urwany' wątek po tym jak dziewczyna się obudziła i właściwie nic nie tłumaczyło jak znalazła się w domu , można się oczywiście domyślać , ale cóż ... adres bloga w miarę , ale nagłówek i nazwa ... pomyśl może nad nową , rozwiń starą . a nagłówek ? pasuje do opowiadania ,ale jakoś się nie komponuje z resztą... może ustaw go na tło ? nie będzie problemu , jeśli jest dostatecznie duży . niektóre wątki ciut naciąganie , ale nie jet źle . mogłabyś jakoś uwzględnić czego uczy pan M. ? albo czasami pomyśl logicznie , skoro miała 2 lekcje to czemu już kończy ? a reakcje innych na Willa , nie tylko Lily ? bardzo podoba mi się to , że piszesz co bohaterka na siebie ubrała , a nie wstawiasz linków , tak osobiście . brakuje mi opisów . chociaż krótkiego np. 'zeszłam po krętych , drewnianych schodach' tylko dwa słowa , a czytelnik już może sb bardziej wyobrazić miejsce w którym jest Nora . brawo za brak powtórzeń . hmm .. to chyba tyle , jeśli chodzi o moją ocenę , krótka , ale myślę , że wypisałam najważniejsze rzeczy . wiem , że pisząc ten kom sama w sumie robię masę błędów int. , ale to z przyzwyczajenia , potrafię też normalnie xd I RADZE ZMIENIĆ STREFĘ CZASOWĄ ! na pewno będzie lepsze dla czytelnika ( moja sugestia , moje zdanie) .

    OdpowiedzUsuń
  12. Dzięki za rady. Postaram się coś pozmieniać i spełnić. Co do błędów interpunkcyjnych nie będę pisać tak jak Ty w tej wypowiedzi ponieważ myślę, że robiąc przerwę pomiędzy przecinkiem i słowem (myślę , że) nie jestza wygodnie czytać. To mój pierwszy blog więc jeszcze nie mam wprawy ale przemyślę to co napisałaś ;) Dzięki xx

    OdpowiedzUsuń
  13. nie chodzi mi o pisanie w moim stylu tylko braki przecinków , kropek i myślników w niektórych miejscach .

    OdpowiedzUsuń
  14. Ciekawe, ciekawe :3 Spodobała mi się scena z biologii :D Czekam na dalsze rozdziały i postać Davida, która od początku mnie zaintrygowała. Co do dodawania rozdziałów- wrzucaj wtedy, kiedy napiszesz ;) A jeżeli masz trochę napisane 'na zapas', to nie wrzucaj tego hurtowo, bo przyzwyczaisz nas do częstych nowości, a potem, gdy 'zapasy' się skończą, będziemy baaardzo zniecierpliwieni. Myślę, że co 3-4 dni to dobry pomysł. Jeżeli masz dużo czasu na pisanie, to możesz częściej :)
    Pozdrawiam, Skwarek z http://ill-say-im-fine.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  15. Ano fajne fajne.... Jak już napisałam ci na tt to wciągnęło mnie, ale mogłabyś pisać więcej opisu miejsca i sytuacji ;p @KochamMalika Anastasia Steele z http://fashionweeklive.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  16. ojej, ojej, ojej. :o zajebisty :3 wiedziałam, od początku, że taki będzie. :3 faaajneee, mi się podoba bardzo xd. tylko lepiej jeszcze by było jakby rozdziały były dłuższe xd. no rozdziały co 2-3 dni, spokoo, może być ;3 czekam na następny. i weny życzę ^^

    OdpowiedzUsuń