czwartek, 14 marca 2013

Rozdział: 5

Serio jest świetny efekt *.*



Kiedy deszcz już naprawdę mocno padał William wziął mnie na ręce i szliśmy przez molo do samochodu. Zwiesiłam ręce na jego szyi, która lśniła od brylantowych kropelek deszczu. Był piękny, jeszcze nigdy nie spotkałam podobnego chłopaka. Najbardziej podobały mi się w nim oczy. Piękne czarne, oraz głos, tak potężny i doniosły, że każda dziewczyna mogła być jego.
Nagle William zatrzymał się, postawił mnie na ziemi, popatrzył do góry, ręką odgarną mi włosy i pocałował mnie. Pocałował mnie tak mocno, jakbyśmy żegnali się na wieczność. Pocałował mnie tak, abym ten pocałunek zapamiętała na zawsze. Nasze usta splotły się w jedność. Tylko jego chciałam! Wiedziałam, że to on wypełnia moje życie, napełnia je kolorami, chociaż jego osobowość i charakter jest czarny. Całował mnie po policzkach, szyi, dekoldzie. Zimne krople deszczu, sprawiały, że nasze ciała drżały. Pragnęłam go! Pragnęłam go w całości. Wziął mnie na ręce i zaniósł do samochodu. Nic nie mówiliśmy. Rozkoszowaliśmy się chwilą. I chodź milczenie wydaje się wstydliwe i krępujące, teraz wcale takie nie było. Zerkaliśmy na siebie ukradkiem i uśmiechaliśmy się, wiedząc, że chcemy siebie nawzajem. Dotarliśmy już do domu. William przeniósł mnie przez próg.
- Wiesz, że takie coś oznacza, że będziemy na zawsze? – Zaśmiałam się
- Na zawsze i jeszcze dłużej – Szepnął mi do ucha, lekko je przygryzając.
Weszliśmy po schodach na górę całując się. William powoli zdejmował mi bluzkę, nie chciałam być dłużna, więc zrobiłam to samo. Rzuciliśmy się na łóżko, patrząc sobie w oczy, tak jak byśmy widzieli w nich nasze pragnienia. William bym na górze, ja leżałam pod nim. Dotknęłam jego muskularnej klatki piersiowej. Jeździłam palcami po niej a William wciąż mnie całował.
- Noro, nie możemy tego zrobić – Położył się obok mnie – Nie jesteś gotowa, będziesz żałować. – Ciągnął
- Nie będę. – Spojrzałam na niego, zauważyłam, że jego twarz posmutniała.
- Gwiazdo, zaufaj mi – Nic nie odpowiedziałam. Byłam zawiedzona, bo nie na to liczyłam, ale cieszyłam się, że mogłam spędzić z Williamem tak cudne chwile.
- Kocham Cię. – Powiedziałam szeptem, ale nie patrzyłam na niego, wzrok miałam skierowany ku dołowi – Kocham Cię, William. Nie ważne jest to, że jeszcze nic o Tobie nie wiem. Kocham Cię! – Mówiłam to, a łzy spływały mi po policzkach. William popatrzył na mnie, otarł mi łzy i powiedział:
- Kocham Cię, Gwiazdo.. Będę Cię uszczęśliwiać, każdego dnia, każdej nocy. Moje serce upadło, a wtedy je przygarnęłaś. Okryty ciemnością, myślałem, że to koniec. Zapaliliśmy pochodnie, które ogrzewają nas ciepłem miłości. Okryty Twoją czułością słucham bicia naszych serc. Każde Twoje słowo nadaje rytm mojemu życiu. Ośmielam pozwolić sobie być tylko Twój. I obiecuję,  że jestem warty tego by być przy Tobie. Mogę udowodnić Ci, że każdą milę przemierzę z Tobą, że zawsze, gdy zawołasz ja będę, zawsze, gdy upadniesz, pomogę Ci się podnieść
- William – Znów zatraciliśmy się w pocałunku, a łzy szczęścia kapały nam obojgu po policzkach.

Obudziłam się w łóżku sama, Williama nie było i to mnie najbardziej zdziwiło. Obok mnie leżały kwiaty i karteczka. „Przepraszam, musiałem wyjść. Spotkamy się dziś? Zadzwoń – William”
Wstałam z łóżka. Musiałam wziąć prysznic, choć nie chciałam zmywać tych pocałunków na moim ciele. Założyłam na siebie beżową koszulę z kołnierzykiem w ćwiekachh + bordowe spodnie. Zrobiłam lekki makijaż i zadzwoniłam do Williama
- Wpadniesz do mnie?
- Oczywiście Gwiazdo, jestem cały Twój
- Czekam – Posłałam mu buziaka (Zacmokałam do słuchawki) i się rozłączyłam.
Kiedy Williama nie ma koło mnie czuję pustkę. Jakby część mojego serca, odchodziła z nim. On jest więcej niż mężczyzną. A to jest więcej niż miłość. To powód, dla którego niebo jest niebieskie, chmury napływają, i dla niego po prostu nie umiem być prawdziwa....
- Puk puk Gwiazdko. – W drzwiach stał William.
- Jesteś! – Rzuciłam mu się na szyje
- Noro, dlaczego masz łzy w oczach? Co się stało? Coś z mamą?
- Nie, z mamą wszystko ok. Po prostu cieszę się, że przyszedłeś
- Nie zostawiłbym Cię
- Właśnie tego się obawiam. Nie chcę Cię stracić. Jesteś moją częścią. I chociaż znamy się niedługo właśnie Ciebie kocham.
- Jestem z Tobą od dłużej niż Ci się wydaje i nigdy nie odejdę, ani nie pozwolę Tobie odejść. Jestem w stanie poświęcić dla Ciebie wszystko.
- Chodź – Pociągnęłam go na kanapę i usiedliśmy. – To jest mój naszyjnik, weź do. Dostałam go od prababci. To właśnie po niej mam imię Nora. Zmarła kilka miesięcy przed moim urodzeniem. Wszyscy mówili, ze jesteśmy do siebie bardzo podobne. Chciałabym ją zobaczyć. – Włożyłam mu w dłoń mój naszyjnik.
- Noro, nie mogę tego przyjąć. To jest w końcu pamiątka.
- Możesz a nawet musisz. To będzie taka mała cząsteczka mnie. – Uśmiechnęłam się.
- Jesteś cudowna, Gwiazdo.
Nagle w drzwiach stanęłam mama. Szybko oderwaliśmy się od siebie. William podszedł do niej i się przywitał
- Dzień Dobry, proszę Pani. Nazywam się William.
- Witaj. – Mama totalnie zignorowała Williama i poszedł do mnie. – Noro, co mówiliśmy o sprowadzaniu chłopców do domu? I jeszcze starszych?
- Ale my tylko siedzieliśmy. – William wtrącił się. Mama zmierzyła go zwrokiem. Jej spojrzenie było tak okrutne jakby chciała go zabić. – Może lepiej będzie jak ja już pójdę. Do widzenia
- Noro! Jak mogłaś mi nawet nie powiedzieć? Przecież wiesz, jakie są zasady? Dlaczego je złamałaś? Jeszcze taki chłopak? – Mama krzyczała niezmiernie głośno
- No jaki, słucham? – Stanęłam przed nią z skrzyżowanymi rękoma.
- Starszy od Ciebie! Ubiera się na czarno! Może jest bandytą? Albo współpracuje z mafią? Albo jest pedofilem? Skąd to możesz wiedzieć? Z takim chłopakiem marnujesz sobie życie.
- Jak możesz?! – Tylko tyle mogłam z siebie wydusić po tych oszczerstwach mamy w stronę Williama. Wybiegłam z domu i trzasnęłam drzwiami. Na szczęście William siedział w samochodzie i jeszcze nie odjechał. Wbiegłam do jego auta i przytuliłam się do niego
- Przepraszam.
- Noro, to nie Twoja wina, ale powinnaś wrócić do domu, do mamy. –
- Nie, nie wrócę tam. Możemy pojechać do Ciebie? – Zapytałam
- A może na kręgle, co? Rozerwiemy się trochę
Dojechaliśmy do centrum handlowego, w którym można grać w kręgle.

Wchodząc do Sali spotkaliśmy Davida. Jak się okazało nie było to miłe spotkanie, a William z Davidem mają za sobą trudną przeszłość.

_____________________________

Heej! Jak tam u Was? Podoba się rozdział?  ;) Piszcie swoje opinie w komentarzach. To naprawdę wiele dla mnie znaczy <3  Można komentować anonimowo. Jeżeli ktoś chce być informowany o nowych komentarzach niech zostawi swoj nick na twittera.  :) Mój jak coś: @Londyn2503

No i po prawym boku mamy nową ankietę!! Głosować :D

A ogólnie przepraszam Was, że tak długo nie dodawałam i że jest taki krótki, ale w tym tyg nie miałam czasu. Poprawie się :D



No Zakochałam się *.* Oglądam nowy serial :D "Pamiętniki Carrie" Jest świetny, a zwłaszcza Sebastian ^^ A Wy oglądacie jakieś seriale? Ja jeszcze "Pamiętniki Wampirów" i "Słodkie Kłamstewka" Kiedyś oglądałam "Zakochaną złośnice" Ale jest tylko jeden sezon i skończyło się w połowie akcji.. :(  Jedzie ktoś z Was na koncert Bieber'a w Łodzi? Ja tak :D Jak coś to mozemy się spotkać ;p  Wiecie, chyba zamawiam długie conversy ale nie wiem jaki kolor :D A Wy jaki polecacie? ;) Ostatnio na polskim moja pani (Wychowawczyni -,-) Tak się wkurzyła, że zapytała około 10 osób (W tym mnie xd) i wszyscy dostali jedynki. Ja też xd A najlepsze jest to, że kazała się spakować a jak już się spakowaliśmy to on "Dzwonek był, dlatego się spakowaliście? Zaraz będzieci za to notatkę pisać" Hahah masakra.. Lubie z wami pisać i tak się rozpisywać ale was to chyba nie obchodzi ;/

Także piszcie komentarze, to dla mnie bardzo ważne ;d
Ostatnio było 18 *_* DZIĘKUJE <3




15 komentarzy:

  1. Rozdział świetny ;-) Nie wiem jak wyrazić to jak on mi się podoba :p Życzę weny i czekam na nn <3

    OdpowiedzUsuń
  2. Rzeczywiście ta piosenka jest genialna :) i świetnie się komponuje :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Świetny rozdział . jak zwykle. czekam na następny :)

    OdpowiedzUsuń
  4. chyba nie muszę po raz kolejny powtarzać, że kocham tego bloga ? :) JEST CUDOWNY ! :) zapraszam do czytania i skomentowania ! :)
    http://love-is-silence.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  5. Yeah!!!! Cudo-boski! Moje slowotworstro :)
    @CheshireCat0102

    OdpowiedzUsuń
  6. Świetne, ale dodawaj szybciej prosze :) Twoja @KochamMalika

    A co do conversów napisz do nas (mój blog) na maila (z bloga, tam jest zakładka) i opowiedz co byś do tego założyła (jeśli mają być specjalnie na koncert) a my ci pomożemy :) Tutaj już A.S.

    OdpowiedzUsuń
  7. Cudowneeee <3 Czekam /@ZostawcieMnie

    OdpowiedzUsuń
  8. nie no kocham cię . Musisz dla mnie napisać osobną książkę .;DD najlepiej kilka części ^^ napewno obejrzę te seriale które polecasz :)@_TomlinsoNer

    OdpowiedzUsuń
  9. AAAA ! Super ! *.* Są ze sobą i koochają się *.* Oww : )) Nie mogę się doczekać następnego ;3

    OdpowiedzUsuń
  10. Awwww <33 Wspaniały! Pisz dalej xd Czekam na kolejny ;D

    OdpowiedzUsuń
  11. nie mogę się już doczekać na kolejny :D nigdy nie byłam na takim blogu co by mnie zaciekawił jak tan :)

    OdpowiedzUsuń
  12. bardzo fajny rozdział!!!! <3

    OdpowiedzUsuń
  13. Ślicznie piszesz *.* masz talent <33

    OdpowiedzUsuń
  14. Też oglądam Carrie i też kocham Sebcia <3 Super :*

    OdpowiedzUsuń